„Nie jedziemy na Vendée Globe tylko dla siebie” – zapewnia Jean Le Cam siedem miesięcy po zakończeniu swojej podróży dookoła świata

Jean Le Cam ukończył dziesiątą edycję regat Vendée Globe na 20. miejscu 4 lutego w Les Sables-d'Olonne w Wandei. Bretoński kapitan, który zrezygnował z udziału w samotnym regacie dookoła świata, wspomina swoją przygodę.
/2023/07/07/64a7df4c5fe71_placeholder-36b69ec8.png)
„Król Jean” wita naszego reportera w swoim hangarze, gdzie przygotowuje swoje łodzie, w porcie La Forêt-Fouesnant w Finistère. Przydomek ten zyskał w świecie żeglarskim po licznych zwycięstwach w regatach Solitaire du Figaro. Tym razem mówimy o kolejnym regacie, który naznaczył jego życie: Vendée Globe. Jean Le Cam ukończył swój piąty samotny rejs dookoła świata 4 lutego, w wieku 65 lat , spośród sześciu startów.
Ta ostatnia edycja, w której był najstarszy, pozostaje, podobnie jak inne, zakorzeniona w jego pamięci. „ Wciąż mam w pamięci obraz mojego przybycia na 20. miejscu, tuż przed 21., który był bardzo blisko mnie, więc było dość nerwowo. Ale ukończenie Wandei to zawsze zwycięstwo” – podkreśla żeglarz. Tego dnia tysiące ludzi zgromadziły się wzdłuż kanału Sables-d'Olonne w Wandei, aby go oklaskiwać. Niektórzy niewątpliwie śledzili jego przygody również dzięki filmom, często zabawnym, nakręconym na jego łodzi podczas regat.
„Piękna historia jest piękna tylko wtedy, gdy dzielą się nią inni. Nieuchronnie to właśnie inni dają ci energię i radość, by iść naprzód”.
Jean Le Cam, francuski żeglarz zawodowydo franceinfo
Trzeba przyznać, że Jean Le Cam był ponownie jednym z najpopularniejszych we flocie, zwłaszcza dzięki Młody kapitan Violente Dorange . „ Nie robimy Vendée Globe tylko dla siebie, robimy to także dla innych, inaczej nie ma to sensu ” – mówi Bretończyk.
Siedem miesięcy po zakończeniu swojej podróży dookoła świata Jean Le Cam zapewnia nas również , że „nigdy nie można zapomnieć o Vendée Globe. Nieuchronnie jest trochę inaczej z edycji na edycję, ale myślę, że tak jest w przypadku każdego, za każdym razem, gdy przeżywa się mniej lub bardziej intensywne doświadczenie. Nigdy nie jest się takim samym jak wcześniej, człowiek stale ewoluuje” – mówi kapitan.
/2025/08/22/ils-ont-fait-l-actu-68a8282f8c506657241818.jpg)
Jednak nie zobaczymy Jeana Le Cama na starcie kolejnej edycji samotnych regat dookoła świata w 2028 roku. Ogłosił to w lipcu ubiegłego roku, ponieważ czuł się „ niezgodny z systemem kwalifikacji, który staje się coraz bardziej restrykcyjny” . Żałuje, że nie został wysłuchany przez organizatorów Vendée Globe. „Nie zamierzam walczyć z wiatrem ” – zapewnia. Żeglarz nie planuje jednak przejścia na emeryturę. Obecnie wraz ze swoim zespołem w pełni przygotowuje się do startu na Swan 59, żaglówce mającej około 40 lat i mierzącej około 18 metrów długości. Jean Le Cam planuje wziąć udział w starcie kolejnego regat Route du Rhum w listopadzie 2026 roku. „ To równie motywujący projekt, być może mniej restrykcyjny i o bardziej realistycznej czytelności ” – podsumowuje żeglarz.
Francetvinfo